Przegrzewanie.

by - lipca 15, 2013

Mamo, Tato ! Czy zwracasz uwagę jak ubierasz swoją pociechę ? Zdajesz sobie sprawę, że jeśli Ty mkniesz w krótkim rękawie i dżinsach, a dziecko w polarowej bluzie pozapinane pod samą szyję...

Przegrzewasz je !

Jest LATO ! Jak będziesz ubierał, więc dziecko przy minusowej temperaturze ? W 8 warstw ?
Zlituj się ! Jemu też jest za ciepło. Jemu też jest duszno... i też grzeje go od spodu koc z poliestru !
O śpiworach na nóżkach nie wspomnę - widziałam na własne oczy przy 22 stopniach na dworze.

Ubieranie dzieci jest ogromnym problemem wśród rodziców.
Zerknijcie na termometry, prognozy pogody (choć lubią mylić). Wyjdźcie na balkon, do okna, by sprawdzić czy ciepło czy zimno. Popatrzcie jak są ubrane inne dzieci. Miejcie na uwadze, że Wasze dziecko biega, czyli się zgrzeje... a noworodek, czy niemowlę leży więc mu szybciej chłodno. Kocyk też liczy się jako arstwa ubioru ! przykrywka od gondoli również. Pamiętać trzeba, że przegrzanie dziecka ma dużo gorsze skutki niż wychłodzenie. Zawsze można mieć sweterek czy kurteczkę pod ręką. A najlepiej kocyk w razie "WU".

Zjawisko przegrzewania dzieci spotykam bardzo często. Naprawdę za głowę łapię się ja, ale i mąż mój również. Potem nie dziwota, że dziecko wrzeszczy, usiedzieć w wózku nie chce. Gdy Tobie jest za gorąco też nie wytrzymałbyś w jednym miejscu. Sprawdź karczek, plecki czy są ciepłe lub co gorsze mokre ! Zimne rączki nie oznaczają, że dziecku jest zimno.

Apeluję do każdego rodzica. Zwracajcie uwagę na to jak ubieracie swoje dzieci. Nawet tą codzienną czynnością można dziecku wyrządzić krzywdę.


Przeczytaj koniecznie

9 KOMENTARZY

  1. ojjj tak ostatnio przy ponad 20 kilku stopniach widzialam dziecko w kombinezonie...a matka w krotkim rekawku...koszmar...

    OdpowiedzUsuń
  2. heeheh znam takich;p nawet pisałam u siebie jak laska dziewczynke usroila w polar a moja Wika przy niej mykala w pampku i sukience;ppp moje Dzieciorki zimno chowane i odpukać zdrowe jak ryby ;p silne bestie mam;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Rok temu, maj/czerwien upał jak 150. Moja Córa siedzi w wózku w samym pampie i bodziaku. Jesteśmy w rossmanie i widzę Matkę w zwiewnej spódniczce. Dziecko w gondoli, czerwone poliki jak u buraczka, przykryte po samą szyję kocykiem polarowym w czapce z nausznikami...

    Zdębiałam..

    OdpowiedzUsuń
  4. oj tak!
    przegrzewanie to zło!!

    my uważamy z tym bardzo i chyba Nam wychodzi myślę... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Często spotykane zjawisko niestety. Aż człowiekowi robi się gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej też bym mogla dużo na ten temat napisać ale nie chce się denerwować :) rzeczywiście czasem szkoda dziecka

    OdpowiedzUsuń
  7. ja swoje ubieram jak siebie,czasem nawet cieniej chodzą ubrane niż ja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze pokazać tego posta mojej teściowej.Na siłę chciałaby mi przegrzać dziecko ;/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie też przerażają widoki dzieciaczków poubieranych jak na srogi mróz.

    OdpowiedzUsuń