Mało swobodnie, ale ...
Pomimo, że mało swobodnie.
Na czuja, z obolałą ręką.
Ale z jej ciepłem, oddechem, zapachem.
Wtulała się, chciała czuć, że jesteśmy obok.
Przebudziła się przed 2. Czegoś się bała.
Może jakieś nocne koszmary ? Podobno i dzieci potrafią je mieć.
Chciała tę noc spędzić z nami.
Próbowałam przenieść do łóżeczka, ale płacz się zwiększał.
Chociaż nie jestem za spaniem z dzieckiem, to dzisiaj pomimo wcześniejszej pobudki, niewygody...
Jakoś mi się buzia śmieje !
Mam najwspanialszą córkę.
5 KOMENTARZY
Wiem, o czym piszesz :) U nas czasem spanie w 4 jest :) łóżko wielkie, pomimo to niewygodnie, ale jaka radość z rana. I te wtulone maluchy w nas :)
OdpowiedzUsuńteż nie lubimy z młodą spać tym bardziej , że łóżka wielkiego nie mamy. Ale czasami jak potrzebuje to bierzemy ją do siebie.
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńto jest ta wspaniała bliskość. bardzo dużo daje :)
OdpowiedzUsuńOch <3
OdpowiedzUsuńJa z reguły za spaniem z dzieckiem też nie jestem, ale właśnie dla tego ciepełka z malutkiego ciałka jestem w stanie przymknąc na swoje postanowienie oko. ;)