Odwyk

by - września 14, 2013

Jestem na odwyku. Nie no żartuję, ale częściowo tak jest, że z powodu braku neta ładuję akumulatorki w towarzystwie rodzinki i czasu spędzonego z nimi.
Troszkę nam ze spaniem młodej robią się jaja. Ona chce tylko z tatusiem zasypiać i nie w swoim łóżku. Potem cuda i wianki wraz z kombinowaniem by przenieść ją do swego łóżeczka. Do tego doszedł z dnia na dzień katar po pas. Ale dziwny, ja oceniam że to przy okazji zębów - nowe cztery czwórki. Humoru, energii to ma więcej niż i bez niego ;) Ale przeszkadza, spływa i trzeba aplikować to i owo by nie zainfekować gardziełko.
Przy okazji zaliczyliśmy zakupowe wypady. Mama się odchamiła, od garów domku i innych. Zakupy były i będą zawsze przyjemnością :)

Pomału w głowie urządzam sobie pokoik Martynki. Taaaa bo przenieść ją trzeba tam gdzie nasza obecna sypialnia. Cieplejszy pokoik i większy. A przecież miejsca szogun potrzebuje sporo.
Tymczasem jak macie namiary na jakieś fajowe ozdóbki do dziewczęcego pokoiku za niewygórowaną cenę to podrzucajcie.

Ja tym samym moge obiecać, że wrócę niebawem. Póki co ładuję się nadal ;)

Przeczytaj koniecznie

5 KOMENTARZY

  1. Powodzenia w ładowaniu akumulatorów.
    Mnie odchamienie w postaci zakupów też by się przydało.
    Szukam kaloszy i jeansów na wielką pociążową pupę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam czekam na powrót Twoj niecierpliwie bo brakuje mi naszych wieczornych rozmów :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tym zasypianiem to u nas jest podobnie od jakiegoś czasu! Jej łóżeczko ją chyba parzy w pupcię, bo zasypiać chce tylko w naszym łóżku. oby to było przejściowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też wymyślam w głowie pokoik dla córy ! ;) Nie mogę się doczekać już
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń