Pamiętam jak jeszcze niedawno zasiadałam do biurka, by namalować laurkę czy to z okazji urodzin, czy Dnia Babci. Nie raz głowiłam się i troiłam, uwieszałam na mamie by wspomogła pomysłem. Dzisiaj w sieci całe mnóstwo możliwości dla różnych przedziałów wiekowych.
Jakiś czas temu kupiłam w Biedronce żelowe farby do malowania palcami z pieczątkami. Sprawa groszowa w sumie, a leżały i czekały. Dzisiaj nadszedł dzień idealny by je wyjąć i rozpocząć przygodę artystyczną. By dać się wodzy emocji i tworzyć to co mama sobie założyła.
Wyszperałam w sieci zdjęcie laurki z sercem. Niezwykłe serce, bo powstałe z dwóch odbitych dłoni. A w okół niego śliczne życzenia. Pomyślałam, że są idealne dla nas. Dla mojej dwuletniej artystki. Więc co ? Do dzieła ! Kolorowe bloki w ruch, farby, robocze stroje i dużo zapału.
Martyśka z uwagą zerkała jak smarowałam jej rączkę farbkami. Miała przyjemność wybierania kolorów, a później oklepywania kartki za kartką :) Odkręcała je i zakręcała... wyrywała gąbeczki od pieczątek, chcąc mieć przy sobie wszystkie naraz. Poganiała by podawać jej kolejne kartki do odbijania łapek. Wiedziała dla kogo tworzy, bo cały czas o tym rozmawiałyśmy.
Po wesołej zabawie, udała się na drzemkę, a ja dopracowałam laurki do końca. No i powstał problem, bo klej jak był tak zniknął i ujawnić nie zechciał. Klapa ! Pomyślałam sobie: "Jak zwykle bierzesz się na ostatnią chwilę za robotę, to się nie dziw".
Ale Dr. Google poratował i rzucił receptą na domowy EKO klej !
Jest genialny bo nie śmierdzi, łatwo się rozprowadza i skleja papier w mig :)
Przepis na eko klej do papieru:
1. Do szklanki wsypać:
1 łyżeczka zwykłej mąki
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
2.Zalać to odrobiną zimną wody i rozmieszać by zniknęły grudki.
3. Do wyrobionej masy dolać wrzątku.
Gotowe ! :)
Dawnooo się tak kreatywnie nie bawiłam. A chyba się w tym odnajduję i wiem, że musimy częściej się tak bawić. Raz że świetna zabawa i czasoumilacz. Dwa, pogoda za oknem nie ma wtedy najmniejszego znaczenia, bo w domu jest i tak kolorowooo od bloków, farbek i uśmiechów. No i minuty uciekają w zastraszającym tempie.
Przedstawiam Wam więc efekt końcowy. Babcie zadowolone :) Martyna z dumą przekazywała prezenciki i rozdawała buziaki. Jutro zobaczymy reakcję dziadka, a w weekend jeszcze jednej babci.
Zdjęcia wykonane telefonem, więc nie powalają jakością. Aparat jak na złość się wyładował.
7 KOMENTARZY
świetne kartki na dzień dziadków :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuńcudne karteczki :) najwspanialsze
OdpowiedzUsuńSwietne karteczki. http://piekielnyraj0506.blogspot.com/ zapraszam
OdpowiedzUsuńMałe, piękne arcydzieło ; ))
OdpowiedzUsuńKartki piękne !!! Nawet nie wiedziałam, że takie farbki były w Biedronce... Musze na nie zapolować!
OdpowiedzUsuńByły w okolicach września, tylko czekały na dobry moment u nas. A szczerze to o nich zapomniałam :)
Usuń