Intensywnie, kolorowo - Birdie.

by - lipca 01, 2013



Zawieruszyło się gdzieś te lato upragnione.
Lipiec dziś już i zimno - wiosennie.
W niedzielę wraz z Birdie na spacer się wybraliśmy.

Wietrznie, więc fryzury same się układały.
Ale apaszkę Martyśka miała, także niczego się mama nie obawiała.
Nic nam nie strasznie, grunt dobrze się bawić !

Ruszyliśmy niezastąpioną furą najmłodszej.
Tata pozostał w roli kierowcy. W końcu zawodowiec ;)



A gdy zza budynku wyłonił się plac zabaw... 
jak zwykle dziecko stało się rozpromienione, bo zabawa przednia ją czeka.
Uciekać więc można i gnać przed siebie.
Swobodnie i luźno, bo nic pod szyjką nie gniecie.


Wiedziała co chciała, więc na "konika" poleciała.
Husiu, husiu... i zejść nie chciała.




Hitem następnym zjeżdżalnia.
Zawsze z naszą pomocą zjeżdżała, bo siedziała...
a zaraz potem się kładła na niej.
Za to wczoraj samodzielnie stanęła na jej szczycie, pochyliła główkę...
usiadła i zjechała bez niczyjej pomocy !
Dumna jak paw jestem, wiadomo :D


Obserwator z niej doskonały.
Żółwikami obdziela wszystkich w koło :)
Nie jednym, a całym stadkiem ;P


Troszkę popodglądała i ruszyła.
Hurrrrraaaaaa.... 
jedziemy !



Oczywiście wracać było ciężko, z lekkim grymasem.
Ale trzeba było. 

Uśmiech jej uwielbiam, kocham promienną buzię i kolor jej oczu.
A gdy radość z siebie wydobywa śmiechem... i moje serce się raduje.
Mamy największe szczęście. 
Córkę. Najwspanialszą !


***


Apaszka jak widać na zdjęciach ma świetne wyraziste kolorki ! Uwielbiam takie dla dzieci. Sympatyczne ptasie na mięciusim i cieplutkim, intensywnie niebieskim minky. Starannie i dokładnie uszyta. Po praniu nic się  z nią nie dzieje. Gdy Martynka zobaczyła ją po raz pierwszy, uradowana wzięła i próbowała na siebie ubrać. Oczywiście się nie udało, bo ciężko jej było zapiąć zatrzaski ;) Fajne są, bo mają dwie możliwości regulacji. Także apaszka posłuży na długo i nie ciśnie w szyjkę. Miejmy nadzieję, że latem nie będzie już potrzebna ;) a jesienią zda swój egzamin rewelacyjnie. Na pewno jeszcze nie raz będzie nam towarzyszyć.

Dziękuję ogromnie Pani Karolinie za możliwość przetestowania apaszki oraz za sympatyczny prezent w postaci torebusi pod kolorek apaszki. Doskonale mieści małe skarby Martysiowe :)



Zachęcam do polubienia Birdie i śledzenia ich. Mają całą masę cudnych nowości i nie tylko !
Zwróćcie uwagę na nerki dla zabieganych mamusiek i tasiemki do smoków :)
Taka nerka by się nam bardzo przydała - pomyślimy :)


Przypominam również o trwającym u nas konkursie "Ukołysz do snu" 
gdzie jedną z nagród jest torebka i zawieszka na smoczek.
Zapraszam :)





Przeczytaj koniecznie

7 KOMENTARZY

  1. Jaka ona jest prześliczna!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem jej fanką od dnia narodzin :P
    a apaszka boska - u mnie niedługo nereczka od Birdie :) doczekać się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nasza Niusia w Birdie ;p pieknie:**

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna ta apaszka, a torebeczka jeszcze fajniejsza :)

    zapraszam na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń