Spotkały się Matki na Podbeskidziu
Jakby się kto pytał co to się tam w miniony piątek działo, że tyle matek, aparatów i fleszy w Bielsku-Białej. To już wyjaśniam, że matki blogerki zorganizowały sobie zlot na Podbeskidziu przy włoskim makaronie.
Początek imprezy miał miejsce pod choiną na pl. Chrobrego.
A ta zawsze dumnie i dostojnie prezentuje się i upiększa zdjęcia. Nasze oczywiście też, chociaż nasz wdzięk i uroda przodowały ! ;)
Wiecie co, ja wiedziałam, że matka to nie normalna istota ludzka. Widziałam po sobie. Ale nigdy wcześniej nie miałam możliwości spotkać w jednym miejscu kilku równie "nienormalnych" mamusiek.
Podróż umiliła mi Magda z M jak Marcinek. Zwykle trasa się dłuży, a tutaj chwila moment i byłyśmy na miejscu. Już od po jedenastej wyczekiwałyśmy reszty babeczek. Swoje odstałyśmy ale warto było. Pokolei przybywały jedna po drugiej - Sabina z Projek Londyn 2014, Ewa z Piegami do góry i Mandarynkowa Mama - Magda. Na samym końcu oczekiwania na Magdę z kinderki.eu. Bo to korek, a to bum małe... Ale dotarła do nas. Mówię Wam, co za wejście ! Wulkan energii i pozytywnych emocji ! Zaraziła nas wszystkie od razu dobrą energią ! Wtedy jeszcze bardziej poczułam, że jestem w odpowiednim miejscu :)
Przy winku i latte oraz pysznym makaronie zasiadłyśmy w Rucoli. Wnętrze wyjątkowo estetyczne, gustowne i ciekawe. Brakło chwili na obfocenie. Ale lokal tworzył wyśmienitą atmosferę, a dokładając tego rozgadane matki...
O rany ! Istny szał. Nie przekrzykiwałyśmy się, wszystko z kulturką. Dyskusja ciut o dzieciach, więcej o czytanych blogach i formach współprac które najbardziej każdej z nas odpowiadają. O Piecyku, przy kominku jak to Magdę do zjedzenia niejadalnego czegoś namawiał ;) We śnie na szczęście. Ale i o śledzikach o 2 w nocy i babskich nocnych pogawędkach, na które wtedy najswobodniej jest czas w chwili spokoju, gdy dzieci i połówek śpią.
Były też ciekawe historie skąd się wziął Projekt Londyn, czy Dziecko na Warsztat. Ale i zajawka pomysłu na kontynuację ciut bardziej wtedy już zorganizowanego spotkania Matek na Podbeskidziu. Co wy na to ?
Jestem za i melduję uczestnictwo już dzisiaj. Bo się nie nagadałam i za mało Wami nacieszyłam.
Matki nie dość, że blogerki to całuśne i szalone
Patrzcie jaka pozytywna energia nam towarzyszyła i zarażajcie się! Focia z rąsi być musiała, no i miny głupie co byśmy za normalnie nie wyglądały, o !
Patrzcie jaka pozytywna energia nam towarzyszyła i zarażajcie się! Focia z rąsi być musiała, no i miny głupie co byśmy za normalnie nie wyglądały, o !
Twórzcie ludziska takie spotkania i cieszcie się sobą. Jakoś mi tak fajnie na serduchu strasznie, ale niedosyt równie ogromny. Bo te godziny tak szybko upływały. Za szybko...
Bez zastanowienia jednak napiszę DO ZOBACZENIA ! Przy makaronie lub innej pyszności sponsorowanej ;) z kieszeni własnej. WKRÓTCE !
19 KOMENTARZY
No jesteśmy wariatki co tu kryć))))))
OdpowiedzUsuńByła moc była energia i endorfiny)))
Matki z Podbeskidzia łączcie się)))
cmok cmok Oluś
Obrażam się, mam focha jak stąd do Poznania :P to ja przyszłam najpierw, potem Sabina :P no i ja piłam zieloną herbatę, więc "przy winie, latte i zielonej herbacie" Olka podpadłaś piegowatej będzie hejt :P :P
OdpowiedzUsuńNajpierw przyszła Sabina,ale postanowiła obejśc choinkę w poszukiwaniu Ciebie :)
Usuńups, dobra focha nie ma :P
UsuńSię sfochowała no :D
UsuńByło bosko :*
OdpowiedzUsuńzazdraszczam:(
OdpowiedzUsuńDopniemy i my swego w końcu mamuśka !
UsuńAle laski! Uśmiechnięte buzie i radość na twarzach, niema to jak spotkanie kobiet które dobrze się rozumieją! Zazdroszczę i żałuję że mnie tam nie było :)) www.dziecinna-rewolucja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę, bije od Was ciepło i kobieco-mamusiowa energia :)
OdpowiedzUsuńA mówią, że internet ogranicza kontakty w realu. Ściema jakaś!
OdpowiedzUsuńMamuśki, spotykajmy się, bo każda wraca potem do domu z pozytywną energią i powerem!
Było cudnie!
Ściskam
ps. Ja byłam przed Ewą. Bez focha :)
Pewnie, że ściema !
UsuńJak sie fajne na Was patrzy to az milo :)
OdpowiedzUsuńMiło i nam ! ;)
Usuńale Wam fajnie ! :)
OdpowiedzUsuńsuper ;) z całą pewnością było fajnie :D
OdpowiedzUsuńWidać, że zgrałyście się :) Super, że spotkanie Wam się udało. Ja jeszcze na żadnym większym nie byłam, ale kto wie, kto wie... :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńKto wie może się uda kiedyś na jednym z takich zobaczyć :)
UsuńEEeech zazdroszczę :) cudowne wszystkie
OdpowiedzUsuń