­

Waleczna DEMSA na suchą i atopową skórę + KONKURS

by - marca 03, 2016

 Mówią o chęci posiadania skóry jak u niemowlaka. Coś w tym jest, bo zamiast suchej skóry każdy chciałby mieć ją nawilżoną i sprężystą bez żadnych wysuszonych zmian. O AZS czy przesuszoną skórę nie jest ciężko. Sezon kaloryferowo grzewczy nie pomaga, klimatyzacje w galeriach zmuszające do rozebrania się do krótkiego rękawka, bo inaczej odpływasz... i tak dalej by szło wymieniać. Najgorzej gdy kąpiesz swoje dziecko, smarujesz, pielęgnujesz a skóra wciąż sucha, wciąż z nalotem szorstkości. Emolienty przepełnione parafiną ciekłą nie kuszą, wręcz odpychają. A zdrowa i wyśmienita kondycja skóry przecież tak bardzo istotna.




Nawet ja walczę z przesuszeniem skóry, coraz bardziej twierdząc, że chyba na starość i mnie uraczyło AZS. Dlatego z radością postanowiłam z moją córą sprawdzić jak poradzi sobie z naszą skórą seria kosmetyków marki DEMSA.

Pod lupę poszły takie kosmetyki jak:

Krem do ciała DEMSA TOPIC
Krem do twarzy DEMSA TOPIC
Preparat do mycia - DEMSA TOPIC
Intensywny balsam łagodzący swędzenie DEMSA TOPIC




Przede wszystkim to produkty głównie lecznicze. Bo sucha skóra to chora skóra, wołająca na alarm o pomoc. Zapach zatem nie powala na nogi, jest taki surowy, nie zachęca do ponownego użytku. To coś jak okropne syropy z mega mocą ;) Martyna np. nie narzekała że jej nie pachnie. Ja zaś lubię przyjemny zapach i ten "leczniczy" mnie nie zadowalał.
Kolor kremu czy balsamu równie naturalne - słomkowo beżowe. Coś jak miód.




Najbardziej cieszył się u nas użytkowaniem balsam do ciała. To Martynę nim smarowaliśmy. Aplikacja nie należała do najłatwiejszych, dosyć ciężko wychodził z tubki. Przez co szybko się zużywa. Cena nie jest najniższa zatem każdy musi sobie to przekalkulować na własny budżet :) Skuteczność ? Kondycja skóry u córki dużo lepsza. Gdyby jeszcze tylko miała więcej cierpliwości przy smarowaniu byłoby dużo lepiej.

Ja zaś upodobałam sobie krem do twarzy. I choć smarować buzi nie lubię, ale wiem że muszę tak na noc krem do twarzy nakładałam w miarę sumiennie :) Stan najgorszego alarmu dzięki kremowi DEMSA opanowałam. Także polecam śmiało !




Kąpieli w preparacie do mycia zaznał każdy z moich domowników, poza najmłodszym. Musi poczekać jeszcze trzy miesiące - kosmetyki nadają się dla dzieci ale powyżej 6 miesiąca życia. Myślę, że preparat wraz z balsamem tworzą sensowny duet i łatwiej o pożądany efekt.

Intensywny balsam zaś czeka na wiosnę i swędzące mężowe łokcie + przesuszenie. Wtedy myślę poznamy jego 100% możliwości.

Warto spróbować tej linii kosmetyków, aczkolwiek do najtańszych nie należą i mega wydajnych również. Działać działają, ale pewnie nie na każdego. Zachęcam do spróbowania ich działania np. w konkursie, bo mam dla Was niespodziankę. Jest szansa poznać na własnej skórze działanie kosmetyków Demsa :) To jak gotowi ?


Produkty DEMSA można kupić np. w nowo otwartym sklepie internetowym :)


# KONKURS #
Wygraj jeden z TRZECH zestawów kosmetyków marki DEMSA ! 


Odpowiedz na dwa proste pytania w komentarzu na blogu:

1. Czy Ty bądź ktoś z Twojej rodziny i bliskich Ci znajomych ma AZS ?
2. Co najbardziej cieszy Twoje dziecko podczas pielęgnacji np. wieczornej ?
3. Konkurs trwa od 03.03.2016 do 07.03.2016.

Wyniki pojawią się pod tym wpisem do 3 dni od zakończenia konkursu.

Zapoznaj się z REGULAMINEM konkursu

Ponadto osoby które wygrały już zestaw kosmetyków na innym blogu, nie będą mogły ponownie wygrać go tutaj.


★★★ WYNIKI ★★★

Zestaw kosmetyków DEMSA wygrywają:
Julia Ka
Aurinko
Natalia Kisiel - Wenta 

Gratuluje !!! 
Proszę na maila blogowego wyslać adres do wysyłki w przeciagu 3 dni. 

Przeczytaj koniecznie