TOP 5: Wiosenne niezbędniki dwulatki.

by - marca 18, 2014

Jeden przedsmak wiosny już był, kolejne jej smaki przed nami. Nareszcie wydobywamy się z czterech ścian i większość czasu spędzamy wraz z dziećmi na spacerach, placach zabaw, czy w parkach. Wygrzewamy buzie w słońcu i czerpiemy radość z bycia na świeżym powietrzu.


W zeszłym roku z roczniakiem za wielkich możliwości nie było na urozmaicenie spacerów. Najbardziej sprawdzała się huśtawka i to ona była w użyciu bez ograniczeń. Nawet dziadek wykonał ją własnoręcznie :) a później do kompletu piaskownicę. Jak się ociepli to i tam spędzimy nie jedno popołudnie... 

W tym roku mam dwulatkę, z mnóstwem energii, którą trzeba odpowiednio spożytkować i czymś zainteresować. I tak oto przygotowałam zestaw, który wg mnie wydaje się być niezbędny na wiosenny ale i letni sezon podwórkowy. Eureki nie odkryłam, niektóre rzeczy są wręcz banalne. Ale często okazują się najlepsze  i najwięcej czasu im poświęcają nasze dzieci.

Dlaczego ? Bo dzieci są ogromnie pomysłowe i znajdą nie jedno ich zastosowanie.




1. Gumowa piłka. Najzwyklejsza z bazarku czy sklepu po 5zł. Kolorowa, z wypustkami ułatwiającymi trzymanie w dłoniach lub bez - naprawdę obojętnie. Piłka przegoni trochę dziecko i rodzica. Jest nieodzownym elementem wielu zabaw, czy po prostu jej kopania. Nawet z dziadkiem :) Zmieści się do koszyka wózka, w siatce, czy pod pachą mamy ;) bazarek 5zł

2. Rowerek biegowy. Nowość i podobno hit, bo za moich czasów takich wynalazków nie było. Wertuję już kolejne tygodnie oferty z rowerkami i chyba zdecydujemy się na B'twin. Początkowo chciałam drewniany, ale chyba jednak nie byłby tak trwały.
Ważna jest regulacja siedziska i wcześniejsze zmierzenie wewnętrznej części nogi, by wiedzieć czy dziecko dosięgnie podłoża. Bez tego nie ma frajdy z rowerowania. Decathlon 199zł

3. Kolorowa kreda. Jak słonko za oknem, to jak usiedzieć w domu przy kartce papieru i rysować. Jak sto razy przyjemniej będzie kolorować bure chodniki, czy boisko szkolne. Narysować klasy, rodzinkę, czy upragniony prezent urodzinowy. Zabawa dla małych i dużych. Tania, kolorowa i przyjemna :) np. IKEA 3,99zł 24szt

4. Trampki. Modne, wygodne i łatwe w utrzymaniu czystości o ile nie mają delikatnych cekinków itp. Pralka daje im nawet radę i się nie rozklejają. Są wiązane więc ładnie trzymają nóżkę, a gumowa podeszwa nie pozwala się ślizgać. Idealne do biegania, na rower, hulajnogę, czy długie spacery. H&M 39,99zł

5. Hulajnoga trójkołowa. Na zmianę z rowerem lub jego alternatywa. Łatwiej utrzymać na niej równowagę nawet maluchowi. wobodnie może próbować obsługi tego sprzętu. Estetyczny wygląd i koszyczek np. na przygodnego pluszowego ulubieńca. Allegro, 40-100zł

Czas teraz wyczekiwać promieni słonecznych i gnać przed siebie za pędzącym dwulatkiem. Wszystko dobre dla zdrowia, urody i naszej rodzicielskiej kondycji :)

Wymęczone i nie znudzone dziecko, to szczęśliwe dziecko.

Przeczytaj koniecznie

15 KOMENTARZY

  1. O matko, ja od kilku tygodni przeglądam rowerki biegowe i inne opcje na wiosnę i nic...:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na coś się zdecydować trzeba :) ja z góry wiedziałam, że fortuny nie chcę wydać to i wybór łatwiejszy i ograniczony :P

      Usuń
  2. U nas tego typu piłki są jeszcze od czasów, kiedy Maluch był niemowlakiem. Używaliśmy ich na rehabilitacji. Są świetne, bo pobudzają bodźce, są miękkie i łatwo się je czyści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza piłka też jest od zeszłego roku i sprawdza się idealnie :) Choć początkowo nie wiedziałam do czego są te wypustki.

      Usuń
  3. Anonimowy3/18/2014

    mam wielką ochote na drugie urodziny mojego młodszego syna kupić rowerek biegowy ale nie wiem czy już sobie poradzi czy poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupić, kupić. Martynka ma 2 lata i 2 miesiące i uważam, że to już czas. Najważniejsze by dopasować siodełko by synek dosięgał nóżkami podłoża. A gdyby nie załapali to nic straconego, będzie na za rok chociaż nie wydaje mi się :)

      Usuń
  4. świetny ten rowerek z Decathlonu :)
    jak nie znajdę wcześniej nic innego to też zakupię na 2 urodzinki Nelce taki :)

    a co do kredy - to musze kupić już teraz, na wiosenne spacery jak znalazł :)))
    tylko mam nadzieję, że znajdę w innych sklepach, bo do najbliższej IKEI mam 200km ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredę to dostaniesz nawet w sklepie papierniczo biurowym :) była też w biedronce w kuferku :) Groszowa sprawa, a ile radości ! :)

      Rowerek ma naprawdę dobre opinie i te regulowane siodełko co przemawia do mnei bardzo.

      Usuń
    2. a nie wiesz czy później można doczepić do niego pedały??

      Usuń
    3. Pewnie nie, bo to typowo biegowy rowerek :) i mam nadzieję posłuży dłużej niż 2 lata.

      Usuń
  5. U nas stoi nieużywany biegacz. Bobik go nie pokochał.
    Może Tom skorzysta.

    U nas niezbędniki w trakcie przygotowania wpisowego ;) Tyle tylko że dla CZTEROLATKA!!! Uff, jak zleciało.
    Też uwielbiam trampki! < 3 U nas w mega upalne dni dały radę Crocs'y :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trampki podbiły moje serce zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też się zastanawiam nad rowerkiem biegowy. Kredę mamy i pomazała mi całe łóżko od starszej córki, aż się tego zmyć nie da.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chce drewniany ale sie wachom ;pp a ten cudny low ju:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Kreda królowała u nas w zeszłym roku mam nadzieję że w tym również będzie.
    Trampki mamy, piłkę również szukam jeszcze fajnej hulajnogi :)

    OdpowiedzUsuń