­

Rowerek biegowy mamy i go już nie oddamy ! B'twin w akcji.

by - kwietnia 09, 2014

Ileż to ja przesiedziałam przed laptopem w poszukiwaniu informacji jakie możliwości mają, wielkość kół, moc skrętu, regulowanie siedziska/kierowicy. Wszystko tak by nie wyłożyć fortuny, a zapewnić wygode i uciechę córce. Już w niezbędnikach wiosennych wymieniałam rowerek B'twin z Decathlonu i jednak na niego padł ostatecznie wybór. Kupiliśmy używany w bdb stanie. Już teraz mogę powiedzieć, że tego rowerka nie da się zniszczyć !






Miłe zaskoczenie, bo koła są nieprzebijane, pełne i gumowe. Sam rowerek lekki 3,5kg. Ma również hamulec do nauki hamowania w przyszłości.


Jeszcze w ten sam dzień, w którym go kupiliśmy pojechaliśmy do parku. Swoją drogą jak tam już pięknie wiosennie i zielono. Wieczory można tam spędzać, a nie w domu na kanapie.
Mała zachwycona nowym obiektem. Od razu zaczęła wołać: "lolel, mama lolel!".



Usiadła by wyregulować siedzisko i kierownicę. Później krótki instruktaż jak ma nóżkami przebierać i jak trzymać rower w pionie. Przed wyjściem z domu naoglądała się ze mną na YT filmików z dzieciakami na biegówkach w ramach teorii na sucho ;)

No i powiem Wam szczerze, że nie sądziłam że od razu załapie, że od razu się spodoba. Nie chciała z niego zejść ! Wyjątek - huśtawka i chwila przerwy. Z pełnym skupienie uważała by się nie przewrócić, by nie zjechać z drogi. Co chwilę pytała czy tak, tak, czy tak dobrze się ręce na kierownicy trzyma. Do bagażnika też musiała go włożyć "siama" i powiedzieć papa na koniec przygody.


Podrywała nawet ćwiczących facetów i powodowała zdziwienie u młodych, że taki maluch, a może śmigać "na specjalnie bez pedałów" rowerze.
A gdy dotarliścmy do domu... układając się do snu... nie mogło rowerka brakować przy łóżku.


Poranki też sa z nim. Gdyby zechciał zjeść śniadanie, to zjadłby go z nami ;)


Nie wiedziałam, że dwulatek tak żybko zorientuje się co to jest równowaga i jak jej zaradzić. Podziwiam każde dziecko za tą beztroskość i chęć nauki wszystkiego. Warto tego nie przegapić, tak po prostu :) Wykorzystać na maksa to, że dziecko chce się rozwijać i próbować. Dawać możliwości, a nie ograniczać.

Jeżeli ktoś z Was poszukuje innego dobrego rowerka biegowego dla dziecka to zapraszam do rankingu.







No i niespodzianka - uwieczniona pierwsza jazdunia biegówką na filmiku. Przynajmniej troszkę Martyśki na żywo macie :)

07.04.2014 - ku pamięci debiutowi

Przeczytaj koniecznie