­

Rewolucja. Potrzebne kciuki do pełnej radości.

by - maja 16, 2014

Kiedy bawię się z córką tuż po przebudzeniu, czy jemy wspólne śniadanie, gdy siedzę na necie i czytam wpisy blogerek. Gdy stoję w kolejce w sklepie, czy robię babki w piasku. Czy biorąc prysznic... Zastanawiałam się co przyniesie nam dzisiejszy dzień. Co przyniesie 16 maja ? Będziemy dziś oglądać mieszkanie, dowiadywać się co nam właścicielka oferuje. Niecierpliwię się. Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzę, ale mam wrażenie że to życiowa szansa. Na poczucie swobody, luzu i organizowania wnętrza po naszemu. Na możliwość mieszkania w mojej ulubionej części Katowic, w której mieszkam od urodzenia.


Jeśli się uda będziemy mogli realizować plan przedszkola, mojej pracy i prawa jazdy które czas chyba najwyższy doprowadzić do skutku. Chciałabym wreszcie poukladać sobie te życie i żyć normalnie, nie musząc ciągle stać pomiędzy czymś, a czymś. Odwlekać marzeń i drobnych planów.

Chcę odżyć, poczuć się swobodnie i czerpać radość z każdego dnia. Chcę zadbać o swoją osobowość, która ostatnio podupada ;) Aż w końcu nabrać sił i zmotywować się. Odłożyć na bok smutki i ładować się dobrą energią. A później Was nią zarażać.

Dopóki się nie poukłada... czuję, że nie będę mogła być do konca sobą. A tak bardzo mi tego brakuje.
Życzcie więc nam powodzenia dzisiaj, trzymajcie kciuki. Bo ogromnie nam zależy. Naprawdę bardzo !

Ostatnio odprężaliśmy się w krainie wody. Parki wodne są ulubionymi Martyny jak i mego męża. Świetnie rodzinnie spędzony czas. Zabawaawa i wygłupianie się. Pełna swoboda ! Uwielbiam patrzeć jaką frajdę taki wypad przynosi naszemu dziecku. Dlatego życzę nam więcej takich możliwości. A będą możliwe względem powyższego, także zaciskajcie kciukasy :)



Przeczytaj koniecznie