Co mi da wrzesień ?
Zgodzisz się ze mną, że dzieci to nasz najcenniejszy skarb i radość. Są wysysaczem rodzicielskiej energii. Znasz to ? Stajesz się roztargniona, bo zaczynasz kilka rzeczy naraz, robotę ciągle przerywa "mamoooo ! chodź tutaj na chwilkę" i właściwie nie wiesz co chciałaś zrobić. Chwilę później przypomina się, przekładasz to na wieczór realizacje i zasypiasz... albo walczysz z opadającą powieką. Rzekłabym, iż u mnie to klasyk !
Co mi da zatem wrzesień ?
Chęci do działania i pracy nad sobą. W kwestii mnie samej, jak i tego czego nie robię, a chciałabym. Mam chęć fotografować i blogować. Chcę na tym się skupiać i tak rozwijać. Ale z moją 5,5 letnią gadułą bywa naprawdę ciężko.
Na pewno przyda się 50% więcej skupienia w ciągu dnia, kiedy córcia będzie w przedszkolu. Nie potrafię pracować ciągle wytrącana z rytmu. No może gdyby częstotliwość była większa niż dotychczasowe 5 minut ;)
Lato dobiega końca, już za nim tęsknię okropnie. Ale wraca czas długich wieczorów, które można spożytkować na wiele sposobów. Kocyk, gorące kakao. Okazja do czytania i polubienia książek ? Obrabianie zdjęć w dotąd nieznanym programie ? Udział w live'ach czy wyzwaniach doszkalających ?
Ty sama musisz znaleźć ścieżkę do tego co Cię interesuje. Spróbować tego, co dotąd odkładałaś.
Ty sama musisz znaleźć ścieżkę do tego co Cię interesuje. Spróbować tego, co dotąd odkładałaś.
Chcę uprościć i zorganizować bardziej swoją codzienność. Może się łudzę, ale liczę na więcej czasu dla siebie. Pracuję nad tym by być lepiej zorganizowaną - optymalizuję codzienność.
Dobrym kierunkiem jest usunięcie zjadaczy czasu jakimi są np. powiadomienia w telefonie, facebookowy wall itd. Nie mówię o usuwaniu aplikacji, bo wystarczy je skonfigurować tak, by znaleźć złoty środek.
Przeczytałam o tym w poradniku Asi - Jak skupić się kiedy wokół dzieje się Internet ? - gorąco polecam ! Ponadto czekam, by dorwać jej książkę :) Odkąd mam te trzydzieści lat na karku, zaczęło mnie kręcić to, co slow.
Wampiry energetyczne istnieją i warto też zdać sobie z tego sprawę i uwolnić się. Tutaj pomocny bardzo tekst - Masz obok siebie wampira energetycznego. Można się bardzo zaskoczyć, jak wielki wpływ mają na nas często najbliżsi. Jak krzywdzą...
Wrzesień ma szansę być wyjątkowym nie tylko dla mnie. Może skorzystasz i Ty ? :)
Wampiry energetyczne istnieją i warto też zdać sobie z tego sprawę i uwolnić się. Tutaj pomocny bardzo tekst - Masz obok siebie wampira energetycznego. Można się bardzo zaskoczyć, jak wielki wpływ mają na nas często najbliżsi. Jak krzywdzą...
Wrzesień ma szansę być wyjątkowym nie tylko dla mnie. Może skorzystasz i Ty ? :)
25 KOMENTARZY
Na pewno wrzesień przyniesie inny rytm dnia. Dotąd było błogie, poranne lenistwo, teraz , kiedy córka pójdzie do szkoły wiele się zmieni. Jak? To się dopiero okaże. :)
OdpowiedzUsuńA ja nie cierpię jesieni. tyle lat już żyję i jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego, że lato tak szybko mija. Okropnie ciężko mi się do czegokolwiek zmotywować jak za oknem siąpi i wieje :(
OdpowiedzUsuńU mnie będzie dużo nauki, w końcu to 4 klasa podstawówki i 2 gimnazjum nie wiem jeszcze co będę robić oprócz uczenia się z dziećmi ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na wybarwione liście winogrona. Wtedy spokojnie siadam w altanie i chłonę ostatnie ciepłe dni przed zimą :)
OdpowiedzUsuńMoj bedzie wyjatkowy, bo oczekujemy na drugiego Smyka :)
OdpowiedzUsuńChoc poza byciem mama, naszlo mnie ostatnio na rozwoj. Nim dowiedzialam sie o ciazy, zapisalam sie na weekendowy kurs fotografii. Pozniej niestety za wiele pracowac z tym nie moglam, ale licze, ze teraz nadrobie. Poza tym tez ciagle pracuje nas tym, by byc bardziej zorganizowana i znalezc czas na siebie :)
Jeśli jesień jest kolorowa i słoneczna to nie mam nic przeciwko, ale wczoraj lało cały dzień i od razu mi się odechciało jesieni ;)
OdpowiedzUsuńo tych wampirach energetycznych już gdzieś czytałam i to prawda kilka osób wysysało ze mnie energię odkąd się z nimi nie spotykam jest różnica :D moje marzenie i zrobienie coś dla siebie to pójść do pracy ale jeszcze rok z najmłodszym trzeba posiedzieć bo nie dosatanie się do żłobka ze względu na alergię :/
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Przy dwójce maluchów jest co robić. Przynajmniej ja miałam na początku takie poczucie ogromnej różnicy z jednym, a dwojgiem dzieci ;)
OdpowiedzUsuńA o siebie warto zadbać na każdej przestrzeni myślę.
No taka kolej rzeczy w Polsce, że trzeba zaakceptować jesień i zimę, albo się przeprowadzić w cieplejsze kraje ;)
OdpowiedzUsuńJa również do pracy pójdę za rok o tym czasie. Damy radę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz zajęcie znając Twą przebiegłość.
OdpowiedzUsuńW tym roku jakby jeszcze szybciej lato przyszło jak i uciekło... Można czuć niedosyt.
OdpowiedzUsuńNo te pobudki kiedy za oknem ponuro najgorsze dla mnie. Zdecydowanie przyjemniej wstawać wraz z promykami słońca.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień, wprost nie mogłam się doczekać, kiedy skończą się upały i będę mogła cieszyć się tym cudownym klimatem leniwych wieczorów z książką i serialem :)
OdpowiedzUsuńWampiry energetyczne są wokół mnie, ale od jakiegoś czasu je izoluję i ignoruję i jest jakoś tak lepiej, spokojniej, milej. Niech się topią w sosie własnych frustracji, ich sprawa.
Powodzenia w realizacji wrześniowych planów!
Oj mnie facebookowy wall zajmuje zdecydowanie za wiele czasu ;) Jesienią będę z tym walczyć ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, wraz z rozpoczęciem się roku szkolnego mam nadzieję na ułożenie sobie regularnego planu dnia, którego mi teraz bardzo brakuje. Oby plany wypaliły, bo jedna z rzeczy, której nauczyłam się przy dzieciach to " "plany zawsze dają w łeb, udawaj że nie planujesz i że Ci nie zależy, inaczej dzieci wymyślą coś co ci je pokrzyżuje" .
OdpowiedzUsuńPo dwumiesięcznych wakacjach już w poniedziałek wróci u nas codzienny rytm- praca, szkoła, basen ... i chyba już za tym tęsknie, bo przez to lato to momentami jak to się mówi - śniadanie jedliśmy na kolację ...
OdpowiedzUsuńA poza tym jesień u nas w górach bywa piękna a górskie szlaki pustoszeją od turystów, a my to wykorzystamy z uśmiechem :)
Chętnie skorzystam jak tylko lista oczekujących w przedszkolu wreszcie się zmniejszy ;). Piękne miesiące, uwielbiam te kolory i słońce. Lekkie, ciemniejsze ale nadal delikatnie ciepłe. Zapach jesieni w ogrodzie, rosę. To najlepszy moment na koc, książki i herbatę.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! A serial jakiś polecasz ? :)
OdpowiedzUsuńWarto, warto. Myślałam nawet na założeniem nowego konta, żeby łatwiej i szybciej ogarnąć haos.
OdpowiedzUsuńNo oby jednak była inna możliwość i dzieci nie zawładnęły planami.
OdpowiedzUsuńSerio,te śniadanie tuż przed południem mnie wykańczało. Myślałam, że tak tylko u nas :P
OdpowiedzUsuńOstatnio największe wrażenie zrobił na mnie "Atypowy". Moim ulubieńcem jest natomiast "Narcos".
OdpowiedzUsuńJa też czekałam na wrzesień. Przyniesie mi sporo zmian, oby pozytywnych :)
OdpowiedzUsuńJa też liczę na to, ze wrzesień pozwoli mi bardziej zająć sie tym co lubię, da mi więcej czasu dla siebie.
OdpowiedzUsuń