Basia i tablet oraz wielka księga słów. Kolejne nowości z naszej ulubionej serii od Egmont :)

by - listopada 06, 2018

Nasza ulubiona seria od Egmont to seria książek o Basi. Idealnie pokazują rzeczywistość, wyjaśniając w fajny przystępny dla dziecka sposób pojęcia i tematy współczesnego świata. Dzisiaj o łatwym uzależnieniu od tabletu oraz o słowach tworzących Basi świat i każdego dziecka. 

Basia i tablet oraz wielka księga słów egmont


Książki przypadły nam ogromnie do gustu. Raz że świetnie się je czyta, a dwa później tworzy się wiele pytań, a te dają powód do długich i ciekawych dyskusji z dzieckiem.
Fajne opcje na prezent, ale i tak po prostu do biblioteczki domowej. Zobaczcie sami jaka jest Basia i książki o niej :)

Basia i tablet oraz wielka księga słów. egmont

"Basia i tablet" - Z. Stanecka i M. Oklejak wyd. EGMONT

Krótka historia porównująca tablet do żelków. Tak samo wciągają, tak samo szybko czas przy nich płynie niekontrolowany. Basia na sobie przekonuje się jak łatwo się uzależnić jeśli się nie trzyma wyznaczonych zasad n korzystanie z niego. 
A pewnego wieczoru okazuje się, że rodzice tyle mówią o tablecie, jego nadużywaniu, a sami leżąc już w łóżku... święcą sobie po oczach.

Książka skupia uwagę na problemie współczesności. Kiedy to ekrany są o wiele częściej w naszych domach i nie tylko. Warto uczyć mądrze korzystać z dobrodziejstw współczesności, ale też pouczając dzieci samemu się do tego stosować. Inaczej wcale nie wyglądamy wiarygodnie w oczach dziecka. A to może rzutować na relację z dzieckiem.





"Basia. Wielka księga słów" - Z. Stanecka i M. Oklejak wyd. EGMONT

Słowa mają wiele znaczeń, w zależności od sytuacji w których można je wypowiedzieć. Jedne potrafią rozbawić inne zaboleć, czy wzruszyć. Książka prezentuje słowa ze świata Basi i jej rodziny. W jasny i zrozumiały sposób wyjaśniają ich znaczenie w jej codzienności.

Laptop to urządzenie na którym mama pracuje i wówczas najlepiej by nikt nie przeszkadzał. Basia naśladując mamę, tworzy swój laptop i uważa że wtedy nie będzie odpowiadać na żadne pytania, bo... pracuje. 

Niespodzianki są przyjemnie i nie. Przyjemne wtedy kiedy coś zrobisz dla drugiej osoby i jej o tym nie mówisz. Ciężko trzymać język za zębami. Gorszą niespodzianką jest znalezienie starego banana po łóżkiem ;)






Deszcz ma różne rodzaje m.in kapuśniaczek... który jak się okazuje nie jest z kminkiem i kawałkami kiełbasy jak myśli Basia. Choć kałuża z takiego deszczu mogłaby dobrze smakować ;)

Przyjemna książka, pełna uśmiechu i rozważań małego człowieka. Inspirująca do objaśnień słów w zastosowaniu naszej indywidualnej codzienności. Zachęcająca do zwracania uwagi na podstawowe rzeczy i czynności.

Przeczytaj koniecznie

0 KOMENTARZY