Nie jesteśmy już wymiętoszeni ! - Generator pary PHILIPS PerfectCare Elite Plus

by - października 26, 2018

Obowiązków domowych mam mnóstwo, tak samo jak Ty będąc żoną, czy mamą. Samo się nie posprząta, nie ugotuje, nie wypierze i nie poprasuje. Prasowanie najczęściej odkładam na później. Góra prania rośnie, a dni czy tygodnie mijają. Ileż to razy czyste pranie chowałam do szafy lub zakrywałam kocem gdy spodziewaliśmy się gości. Znasz to ? Ja już nie muszę niczego chować :)



Dotąd starałam się wyjmować pranie z pralki tuż po zakończeniu cyklu prania, w którym też nie mogła być ustawiona za wysoka ilość obrotów wirowania. Przed rozwieszeniem strzepywałam kolejno każde ubranie by zminimalizować ilość zagnieceń. Jeśli prasowałam to tylko te wyjątkowo wymięte rzeczy, czy okazyjnie koszule męża. A tak... od kilku lat nie przykuwałam uwagi do sprzętu jakim prasuję, bo zwyczajnie nigdy nie lubiłam tego robić. Wyjątkiem było przygotowywanie wyprawki niemowlęcej.

Odkąd w naszym domu zawitał - Generator pary Perfect Care Elite Plus pokochałam czas spędzany z żelazkiem. A góra prania nie jest już dla mnie wyzwaniem kilkugodzinnym ;) Przekonaj się dlaczego !






MOJE PIERWSZE WRAŻENIA Z PRASOWANIA GENERATOREM PARY - PHILIPS PerfectCare Elite Plus

Opowiem Ci o lekkim i przyjemnym prasowaniu. To właśnie lekkość i szybkość żelazka szokuje i zachwyca jednocześnie. Prasując nie czujesz oporów, nie męczysz się przy większych zagnieceniach dociskając likwidujesz je.
Jestem pod wrażeniem lekkości żelazka, da się go prowadzić jedną ręką ! Estetyka wykonania, czyli połączenie czerni ze złotem nadaje fajnej elegancji i stylu.





Góra prania i wszystko bez regulacji temperatury do ogarnięcia w 30 minut przy dobrej muzyce, czy serialu na Netflixie. Rach ciach, ciach i pranie znika poskładane ładnie w półki.
Nikt mi nie zapłacił za ten zachwyt, naprawdę :) Jeśli ja to mówię, to musi to być prawda. Dotąd omijałam żelazko szerokim łukiem, chowając je głęboko w szafę. Teraz - lubię prasować :) 




GENERATOR PARY PHILIPS PerfectCare Elite Plus - CO SIĘ ZMIENIŁO ODKĄD MAM  GO W DOMU ?

Prasowanie zarówno dla mnie jak i męża przestało być nieprzyjemnym obowiązkiem.
Zyskuję mnóstwo czasu i estetyczność w półkach dzięki poukładanej odzieży. Nie mogę porównywać ubrań "potraktowanych" generatorem, a tych ściągniętych prosto z suszarki.

Co w nim wyjątkowego ?

- duży 1,8 litrowy pojemnik na wodę, używasz zwykłej wody nie destylowanej

- brak regulacji temperatury - OptimalTEMP - pozwala prasować każdą tkaninę tą samą temperaturą bez ryzyka przypalenia

- regulujesz sobie wyrzut pary ręcznie lub automatycznie - możesz pracować na trybie standardowym lub ECO - ma mniejszy wyrzut pary - to mój ulubiony program do codziennego prasowania

inteligentny czujnik DynamiQ- wykrywa każdy ruch i automatycznie włącza parę. Żelazko nie przypala tkanin, możesz odbierać pilne telefony w trakcie prasowania, czy otworzyć drzwi kurierowi

- prasowanie w pionie - możliwość wygodnego prasowania w pionie - wyrzut pary aż 600g ! - zwłaszcza delikatnych tkanin bluzek, firanek czy koszul

- funkcja Easy - De Calc powiadamia dźwiękiem oraz migotaniem o potrzebie usunięcia kamienia z żelazka, przez co nigdy o tym nie zapomniałam :)

- system blokady żelazka, pozwala na bezpieczne przenoszenie żelazka i unieruchomienie go




Generator jest sporych rozmiarów, jeśli chcesz go mieć na desce do prasowania, potrzebna jest stabilna porządna decha. Inaczej generator przeważy. Ja porządnej deski nie mam, kładę cały generator pary na podłogę, a żelazko na zwykłą deskę.
Swoja drogą teraz czas najwyższy wymienić i deskę ;)

Jestem zachwycona mocą pary i szybkością tego żelazka. Teraz prasowanie jest przyjemne i komfortowe. A funkcjonalność generatora PHILIPS przełożyła się pozytywnie na całą naszą rodzinę - nie jesteśmy już wymiętoszeni ;)



* wpis powstał przy współpracy z marką Philips

Przeczytaj koniecznie

0 KOMENTARZY